Na koncertach znajdziecie ją z aparatem w dłoniach, pomiędzy barierkami a sceną, lub w środku młyna, w którym stara się złapać najbrutalniejsze ujęcia. W CotB odpowiada za warstwę wizualną – wszystko, co graficznie ładne, to jej wina. Pisze również teksty, w których estetyka także odgrywa ogromne znaczenie. Gdy staje przed wyborem – Bring Me The Horizon czy Blasphemy – wybierze pierwszą opcję.
