Dola, Krzta, Kryształ w Toruniu [RELACJA]

Po wydaniu najnowszego albumu Tabernakulum Dola zyskała większą popularność i zdobyła uznanie wśród entuzjastów post/black metalu. Trasa promująca nową płytę przypadła na styczeń-luty 2025, a ostatni dzień stycznia był terminem pierwszego koncertu. W toruńskim NRD Dola dzieliła scenę z Kryształem i Krztą. Czy rewelacyjnie przyjęty album ma odzwierciedlenie na żywo? Czy wręcz przeciwnie?

Kryształ

Wprowadzającym zespołem był warszawski kwartet Kryształ, który nie tak dawno był w trasie z Blindead 23, Obscure Sphinx i WIJ. Podobnie jak w Gdańsku, koncert rozpoczęli singlem Z nami czy bez nas, później oscylując między najnowszym albumem Poświaty i debiutem Kryształ.

Zespół widziałam już dwukrotnie, niestety niezmiennie na scenie NRD. Mimo identycznej aranżacji scenicznej piątkowy gig był jednak inny, gdyż pierwszy raz wysłuchałam na żywo nową płytę z listopada 2024. Tego wieczoru zagrali Radość, Kwiaty Zła, Koniec Magii oraz Zwykły człowiek.

W porównaniu do początkowej kreacji projektu teraz w Krysztale widać większą ekspresję, pewność sceniczną i nacisk na robienie wyższych rejestrów w wokalu. Wcześniej zespół określałam epitetami: „nostalgiczny”, „delikatny”, „harmonijny”, i choć dalej uważam je za zgodne z ich twórczością, tak aktualnie podkreśliłabym dodatkowo pewną zależność: wtedy był „płacz”, a teraz jest „lament”. Dlaczego? Widać więcej przejść w partiach instrumentów, kawałki są „głębsze” i mają więcej segmentów basowych, a wokal jest bardziej zmienny – wszystko to daje wrażenie większej dosadności i wyrazistości.

Wbrew temu, że uważam, iż nowa płyta przyniosła mocniejsze barwy, debiutanckie piosenki nadal są w moim sercu. Szczególnie spokojny, melancholijny utwór Wieloryby. Niezmiennie rozklejam się, gdy go słyszę, i nie tylko ja – podczas występu zauważyłam kilka zapłakanych twarzy przy scenie.

Należy nadmienić, że Kryształ może nie być dla każdego. Yury Kasyanenko ma specyficzny wokal, który dla mnie jest niezwykle uspokajający i promienny, chociaż technicznie nie jest doskonały. Dla tych, którzy poszukują w muzyce technicznej perfekcji we wszystkich partiach, Kryształ może nie sprostać oczekiwaniom.  Natomiast dla tych, którzy w muzyce wypatrują środka do wzruszenia, egzaltacji uczuć – jest wręcz idealny.

Krzta

Mówiąc powyżej o preferencjach muzycznych, muszę zaznaczyć, że olsztyńskie trio Krzta nie leży na liście moich upodobań. Natomiast projekt widziałam już ponownie, więc obiektywnie mogę stwierdzić dwie rzeczy – niepohamowana energia i ekspresja, jaką przedstawia zespół, jest godna podziwu oraz mieszankę sludge’a z mathcorem grają bez zastrzeżeń. Żałuję jedynie, że kopnięcia w powietrze w wykonaniu basisty zespołu nie znalazły się w obiektywie.

Moja opinia ma również odzwierciedlenie wśród entuzjastów zespołu – Max, który również uczestniczył w piątkowym koncercie, Krztę postrzega jako osobliwy projekt dla koneserów i poszukiwaczy cięższego brzmienia. Za to utwory grane podczas koncertu traktuje jako spójną całość, mającą oddziaływać na emocje widza. 

Dola

Był to najbardziej wyczekiwany koncert wieczoru, biorąc pod uwagę największe tłumy pod sceną, obok niej i poza nią. Dola przedstawiła po raz pierwszy na scenie kawałki z płyty Tabernakulum, wydanej w grudniu zeszłego roku. Usłyszeliśmy między innymi Nową Jesień, Tabernakulum cz.2, I nawet nie usłyszysz, kiedy to się stanie, czy Oszusta. Pojawiły się także numery z wcześniejszych płyt, jak Olbrzym z debiutu lub Nowa Jesień z Czasów. Ostatnim utworem był Tam mnie nie ubijesz, doskonały wybór na zwieńczenie koncertu. 

Dola za każdym razem zachwyca mnie swoją szczegółowością – istotny jest każdy zgrzytliwy dźwięk zarysowania talerza perkusji, pomruk, pisk, czy sekunda gorzkiego krzyku. Co słychać dokładnie na albumie, a przy odwzorowaniu na żywo jest to jeszcze bardziej dosadne i agresywne. Oprócz szorstkich, przeszywających ciało dźwięków, bardzo lubię subtelne momenty, które szczególnie słychać w utworze Tysiąc razy. Delikatne „piórkowanie” na gitarze przywodzi na myśl stare, miejskie ballady. Moim zdaniem to świetne przełamanie ciężaru niektórych segmentów utworów, a Dola genialnie potrafi to zaaranżować i skomponować w spójną całość.

Urzekły mnie dodatkowo małe detale wykreowane przez publiczność w klubie – zapalenie ognia w zapalniczce na jedno uderzenie bębna, czy rozmowy tłumu z zespołem. Wprowadziło to poczucie bliskości i spokoju, lecz takiej atmosfery można doświadczyć wyłącznie w małym lokalu. Nie zawsze oczywiście było statycznie – widzowie niejednokrotnie wili się w błogim tańcu. 

Porównując ubiegłe dwa albumy do Tabernakulum, muszę przyznać, że Dola podniosła poprzeczkę dwukrotnie. Widziałam zespół na scenie NRD w 2023 roku i Red Smoke’a w lipcu 2023, natomiast wcześniej nie pałałam do nich większym entuzjazmem. Naturalnie od samego początku grali „inaczej”, a koncert traktowali jako formę sztuki, natomiast nie było to wtedy tak oszałamiające. Teraz było. Wyczuć można większy dynamizm, nowatorstwo i progres ze strony zespołu. Lekko ogłuszona na lewe ucho opuściłam klub i nie żałuję ani jednej sekundy.

Odpowiadając na pytanie zadane we wstępie – Czy rewelacyjnie przyjęty album ma odzwierciedlenie na żywo? – zdecydowanie tak.

MINI WYWIAD Z DOLĄ

1. Tabernakulum ma już prawie dwa miesiące. Jak się czujecie? 

2. Pomiędzy dwiema pierwszymi płytami przerwa wydawnicza była krótka, teraz musieliśmy poczekać 3 lata. Dlaczego?

3. Pomimo że gracie w NRD już kolejny raz, dziś będzie rekordowa frekwencja. Czy czujecie, że Tabernakulum będzie drzwiami do znacznego zwiększenia waszej popularności?

4. Wasze teksty opowiadają dość chaotyczne, ale jednak historie, tylko trudno je zrozumieć. O czym mówi Tabernakulum i czy to zrozumienie jest waszym zdaniem potrzebne słuchaczowi?

Jeśli nie udało wam się być na toruńskim koncercie, DOLĘ oraz KRZTĘ możecie zobaczyć jeszcze na w kolejnych dniach na trasie: 

  • 06.02 – GDAŃSK / Drizzly Grizzly – Dola, KRZTA, Soma
  • 07.02 – POZNAŃ / Pod Minogą – Dola, KRZTA
  • 08.02 – WARSZAWA / Hydrozagadka – Dola, KRZTA
  • 13.02 – ŁÓDŹ / Wooltura – Dola, Mary
  • 14.02 – WROCŁAW / Liverpool – Dola, Horndal, Mary
  • 15.02 – KRAKÓW / Alchemia – Dola, Mary
  • 16.02 – KATOWICE / Piąty Dom – Dola, Horndal, Mary

Bilety dostępne na platformie GoOut, a więcej informacji uzyskać można w wydarzeniach.